Wędka Konger Stallion Zander
W dzisiejszym artykule nasz Czytelnik – Dominik – podzieli się z Wami swoimi wrażeniami z użytkowania wędki Konger Stallion Zander w wersji o długości 259cm i ciężarze wyrzutowym 5-28g. Zachęcamy Was do przesyłania swoich testów sprzętu – jeśli okażą się fajne, na pewno opublikujemy je na naszej stronie, a Was nagrodzimy wędkarskim upominkiem 🙂 Przejdźmy jednak do rzeczy.
Pierwsze wrażenie
Gdy po raz pierwszy chwyciłem tą wędkę w dłoń, w mojej głowie od razu pojawiła się myśl, że to być naprawdę ciekawa przygoda. Kij może i nie wyróżnia się wyglądem – matowy kolor, złote nici – nic specjalnego, jednak ma swój niepowtarzalny urok. Jak podaję producent, jest zrobiona z węgla prasowanego pod ciśnieniem 36T co sprawia, że powinna być naprawdę mocna, a zarazem lekka. I już na wstępie informację tą potwierdzam – waga wędki wynosi niespełna 132 gramy, więc można łowić nią komfortowo, a zapas mocy pozwala na siłowy hol nawet sporych rozmiarów ryb.
Praca
Konger Stallion to typowa wklejka. Ma bardzo delikatną, intensywnie pracującą szczytówkę, zaś reszta kija jest przy tym stosunkowo sztywna. Wspomniana szczytówka prawidłowo pokazuje najbardziej delikatne brania sandaczy, a nawet okoni. Producent podaje akcję jako x-fast i z tym jak najbardziej się zgadzam – kij jest piekielnie szybki i pozwala agresywnie prowadzić przynęty. Za sprawą dzielonego dolnika i komfortowego uchwytu kołowrotka Fuji, czucie jest naprawdę na wysokim poziomie. Podczas holu natomiast, wędka zachowuje się bardzo ładnie i dobrze amortyzuje odjazdy – łowiąc z jej pomocą zaliczyłem minimalne ilości spadów, łowiąc szczupaki, sandacze, oraz okonie.
Wykonanie
Jak wspomniałem wcześniej, wędkę wyposażono w uchwyt kołowrotka firmy Fuji, więc jest to już dobra klasa sprzętu. Przelotki, w które wyposażono tą serię wędek (również firmy Fuji), są osadzone prosto w jednej, równej linii. Nie zauważyłem żadnych niedoskonałości – trzymają się solidnie i są naprawdę dobrze zalane bez zacieków. Na kiju podano też najważniejsze informacje na temat długości i ciężaru wyrzutowego. Zadbano przy tym o drobne szczegóły, takie jak chociażby uchwyt do mocowania przynęt – rzecz niezwykle przydatna. W Konger Zander Stallion jest on solidnie osadzony i nie pozostawia nic do życzenia.
Wrażenia
Konger Stallion Zander to kij naprawdę godny polecenia. Nie jest drogi, bo można go kupić już za około 240 zł. Swoją wędkę testowałem na wodach stojących jednak myślę, że bez problemu poradzi sobie również w płytszych rzekach. Choć jest to wklejka, dobrze sobie radzi z obrotówkami w rozmiarach 2-4 czy średniej wielkości woblerami.
Zakończenie
Można rzec, że każdy wędkarz ma swoje wymagania co do sprzętu. Mi osobiście, ta konkretna wędka przypadła do gustu, i mogę ją polecić z czystym sumieniem. Niestety nie udało się złowić „mamuśki ” w rozmiarze XXL jednak były ładne ryby, z którymi kij radził sobie bez problemów.
Wędka jest bardzo szybka i mocna, co daje nam pewne zacięcie i hol. Jej waga pozwala natomiast łowić komfortowo przez wiele godzin. Każdy miłośnik łowienia sandaczy powinien zwrócić na niego uwagę.
Połamania!
Pozdrawiam, Dominik Zimmermann