kołowrotek forum – Test-Wędkarski.pl http://www.test-wedkarski.pl Testy sprzętu wędkarskiego, wędki, kołowrotki, zanęty, recenzje, sprzęt wędkarski Tue, 14 Nov 2023 11:06:36 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.5.31 Recenzja Shimano Sustain Fi – szybkie spojrzenie na nowy kołowrotek http://www.test-wedkarski.pl/recenzja-shimano-sustain-fi/ Sun, 28 Jan 2018 11:25:58 +0000 http://www.test-wedkarski.pl/?p=2986 SHIMANO SUSTAIN FI Marka Sustain od dawna jest zadomowiona za oceanem, głównie w Australii i USA. Zyskała uznanie i zbiera pochlebne opinie od tamtejszych łowców. W głównej mierze to taki europejski odpowiednik Twin Powera. Dziś kolejna generacja kołowrotka Shimano Sustain Fi, a także seria znakomitych wędzisk spinningowych pod tą sam nazwą, jest w zasięgu ręki […]

Artykuł Recenzja Shimano Sustain Fi – szybkie spojrzenie na nowy kołowrotek pochodzi z serwisu Test-Wędkarski.pl.

]]>
SHIMANO SUSTAIN FI

Marka Sustain od dawna jest zadomowiona za oceanem, głównie w Australii i USA. Zyskała uznanie i zbiera pochlebne opinie od tamtejszych łowców. W głównej mierze to taki europejski odpowiednik Twin Powera. Dziś kolejna generacja kołowrotka Shimano Sustain Fi, a także seria znakomitych wędzisk spinningowych pod tą sam nazwą, jest w zasięgu ręki wędkarzy na Starym Kontynencie.

Shimano Sustain Fi

W pierwszym kontakcie brakuje mi tego klasycznego efektu „wow”. Serio, nowy Shimano Sustain Fi wygląda trochę jak zabawka, a nie jak profesjonalny kołowrotek przez co wywołał u mnie mieszane uczucia. Niemniej nie wygląd,  a wnętrze i konstrukcja nowego Shimano Sustain Fi jest tym na czym skupiam swoją uwagę. Mam przed sobą zaawansowany technologicznie kołowrotek, który ma szansę uzyskać spore uznanie europejskich wędkarzy. Wierzę, że tak się stanie, ponieważ biorę pod uwagę pochlebstwa wędkarzy z Ameryki i techniczne podobieństwo do TP. Na pewno Shimano Sustain Fi nie ma szans wyprzeć mocno usadowionego w świadomości wędkarzy TwinPowera jako synonimu kołowrotka mocnego i trwałego. Aczkolwiek uważam, że zyska szerokie grono sympatyków i będzie poważnym konkurentem legendarnego Shimano Twin Power.

Shimano Sustain Fi

W odróżnieniu od poprzedniej generacji, nowy Shimano Sustain FI został zmodernizowany i stał się konstrukcją mocniejszą, wytrzymalszą i lepiej zabezpieczoną przed wodą i piaskiem. System pracy Sustaina podparty jest na 8 łożyskach S A-RB, odpornych na korozję, piasek, pył czy choćby sól. Największą innowacją w porównaniu z poprzednim modelem jest nowa przekładnia i napęd X-Ship wykonany w koncepcji HAGANE. Precyzyjna, kuta na zimno zębatka jest o wiele wytrzymalsza i bardziej trwała. Kolejnym udoskonaleniem jest system uszczelnienia X-Protect czyli potrójny system uszczelnienia sprawiający, że woda nie może dostać się do środka kołowrotka. W praktyce kołowrotek dzielnie znosi nawet chwilowe, pełne zanurzenie w wodzie. Do tego bardzo precyzyjny i płynnie pracujący hamulec z carbonowymi podkładkami o mocy od 9 do 11 kg. A wszystko to zamknięte w bardzo lekkim i sztywnym korpusie Hagane wykonanym z aluminium.

Shimano Sustain Fi

To co jest najistotniejsze w tej krótkiej recenzji to użytkowanie Shimano Sustain Fi nad wodą. Będzie krótko i na temat. Mam model 4000FI, służył jesienią przy średnio ciężkim spinningu, głównie do opadu na głębokiej wodzie – nawet do 15 metrów. Praca nie jest tak super bez oporowa jak przy chociażby Vanquishu, ale czuć jakość i moc. Tym bardziej, jest ona płynna niezależnie czy łowiłem 4 calową gumą na 3 metrach czy 6 calową na 12 metrowej głębinie. Działanie hamulca w Sustainie wprawiło mnie w zachwyt i tu bez ogródek mogę napisać, że działa bardzo płynnie, a dźwięk terkotki brzmi bajecznie. Nic tak nie podnosi ciśnienia jak przycinający się hamulec – w Sustainie tego na szczęście nie uświadczycie. Co więcej, naprawdę dobrze nawija plecionkę za co odpowiada jednobiegowy system Aero Wrap II. Linka układa się ładnie i gładko schodzi z szpuli co pozwala oddawać naprawdę dalekie rzuty.

Shimano Sustain Fi

Zabezpieczony przed słoną wodą, lekki, a mimo to solidny, mocny. Tak w skrócie określiłbym Shimano Sustain Fi. Niemniej, nie jest to Stella, która miałaby u mnie dożywotnie użytkowanie. Shimano Sustain Fi to średnia półka w klasyfikacji światowych kołowrotków. Około 1200 zł to sporo pieniędzy i wiem, że taki sprzęt nie jest w zasięgu wielu wędkarzy. Frustrujący wydawać się może brak zapasowej szpuli w kołowrotku high-end, lecz można ją dokupić za równie średnie pieniądze. Nie można jednak uciec od faktu, że rośnie odsetek wędkarzy, którzy są świadomi i chcą odłożyć nie rzadko poważne pieniądze na swój zestaw. I właśnie w ich użytkowaniu Sustain Fi znajdzie odpowiednie zastosowanie. 

Shimano Sustain Fi Shimano Sustain Fi Shimano Sustain Fi

Autor: Łukasz Zieliński

Artykuł Recenzja Shimano Sustain Fi – szybkie spojrzenie na nowy kołowrotek pochodzi z serwisu Test-Wędkarski.pl.

]]>
Kołowrotek muchowy Robinson WA http://www.test-wedkarski.pl/kolowrotek-muchowy-robinson-wa/ Mon, 21 Mar 2016 19:14:52 +0000 http://www.test-wedkarski.pl/?p=2096 Łowienie na muchę to dla mnie, nie tylko kolejna metoda wędkowania, a raczej filozofia – niemalże religia. Na przełomie marca i kwietnia nadchodzi mój czas magii i czarów – czas suchej muchy. W małych rzeczkach i strumykach ukrytych gdzieś głęboko w lubuskich lasach, zaczynają się dziać rzeczy niemal mistyczne. Nic nie może się bowiem równać, z wyjściem […]

Artykuł Kołowrotek muchowy Robinson WA pochodzi z serwisu Test-Wędkarski.pl.

]]>

Łowienie na muchę to dla mnie, nie tylko kolejna metoda wędkowania, a raczej filozofia – niemalże religia.

Na przełomie marca i kwietnia nadchodzi mój czas magii i czarów – czas suchej muchy. W małych rzeczkach i strumykach ukrytych gdzieś głęboko w lubuskich lasach, zaczynają się dziać rzeczy niemal mistyczne. Nic nie może się bowiem równać, z wyjściem pstrąga lub klenia do suchej muchy.

PB110029Mój początek z tą metodą, jak dla każdego muszkarza z resztą, nie był łatwy. Trudna sztuka Fly Castingu, dylematy gdzie i jak łowić, na jakie muchy, a przed tym wszystkim jeszcze większy dylemat, jaki sprzęt kupić? Kiedy postanowiłem łowić na tą wspaniałą metodę pierwsza rzeczą o jakiej się przekonałem było to, że sprzęt muchowy jest drogi, a ten polecany i ogólnie chwalony – nawet bardzo drogi. Do tej pory nie mogę zrozumieć, dlaczego bardzo prosty kołowrotek, z góra trzema łożyskami, może kosztować kilkaset, a nawet kilka tysięcy złotych. I do tego ten krążący w sieci stereotyp mówiący, że tani sprzęt muchowy do niczego się nie nadaje… To nic innego jak niesłuszna opinia ludzi o snobistycznych zapędach.

P3170022Dla kogoś, kto chce spróbować Fly Fishingu, polski rynek oferuje trochę, naprawdę dobrego sprzętu w przystępnej, niewygórowanej cenie. Sprawa jest jednak o tyle trudna, że trzeba ten sprzęt odsiać od tej niestety gorszej reszty.

P3170001Kiedy w moje ręce trafił kołowrotek Robinson WA 4-5 ATM, w pierwszej chwili modliłem się wręcz by nie był to kolejny klon topornych konstrukcji powielanych przez od lat przez kilka firm – mam na myśli modele Taimen STX, Scierra EPD, Konger Grandis, Jaxon Spectra… Z pozoru cena, kształtująca się na poziomie ok. 90 złotych, zdawała się potwierdzać że jest to kołowrotek na poziomie co najwyżej popularnego Taimen STX, którego już dawno miałem okazję testować.

P3170013Pozory potrafią jednak mylić. Już w pierwszej chwili zauważyłem ogromną różnicę w wadze – choć wynosi ona zaledwie 5 gramów, w porównaniu do Taimen STX 4-5, przy cenie o ponad 30% niższej jest to wynik co najmniej świetny.

P3170009
Kolejną różnicą jest jakość wykonania – w swoim używanym dotychczas STXie napotkałem niestety, na sporo ostrych krawędzi na żeberkach szpuli oraz na górnej i dolnej tzw. belce. W trosce o dobro linki musiałem je zeszlifować papierem. W kołowrotku Robinson WA nie czekały na mnie tak paskudne niespodzianki. Wszystko jest tu gładkie i ładnie wykończone.

P3170028
Po zdjęciu szpuli z korpusu okazało się, że Robinson to nie tylko inna jakość , ale też zupełnie inna konstrukcja niż wymienione tu kołowrotki. Znajdziemy w nim zabudowane łożyska, umieszczone bezpośrednio na osi, zamiast wewnątrz szpuli oraz ciekawe rozwiązanie grzechotki i bardzo dobry hamulec, który działa bez względu na to, ile razy zamoczyliśmy kołowrotek w wodzie.

P3170015
Testowany przeze mnie kołowrotek Robinson WA chodził bardzo płynnie i bez najmniejszego szumu, a grzechotka zapobiegała przy tym obracaniu się szpuli podczas wymachów. Hamulec regulowany wygodnym pokrętłem z wyraźnym klikiem, dawał ustawić się przy tym naprawdę precyzyjnie.

P3170018

Jedynym mankamentem, do jakiego mam zastrzeżenia to delikatny luz na osi szpuli, lecz jest to standardem w tej klasie sprzętowej i aby go nie doświadczać, musielibyśmy liczyć się z wydatkiem co najmniej 2-3 razy wyższym. Podsumowując całą moją kilkutygodniową przygodę z tą maszynką, naprawdę pozytywnie mnie ona zaskoczyła. Jest to naprawdę dobry i sprawnie działający sprzęt w przystępnej cenie, wart zainteresowania szczególnie wśród świeżych muszkarzy. Sprawdzi się jednak również w przypadku tych bardziej doświadczonych i stawiających konkretne wymagania.

Marcin Szala

Artykuł Kołowrotek muchowy Robinson WA pochodzi z serwisu Test-Wędkarski.pl.

]]>