Longinus – więcej niż imitacja

Kiedy przeszło rok temu, po raz pierwszy mieliśmy styczność z tymi gumami od firmy Robinson, doświadczenie kazało nam przypuszczać, że będą one „killerami” na prawie każdym łowisku. Tak też stało się w rzeczywistości – zaserwowały nam w ostatnich sezonach, kilka naprawdę ładnych ryb, w tym szczupaki, sandacze i okonie. Zapraszamy na krótką recenzję tych świetnych ripperów.

Charakterystyka ogólna

Przynęty Longinus to klasyczne rippery, występujące w trzech rozmiarach – 12cm – idealnym na szczupaki i sandacze, 10cm – na duże okonie czy bolenie, oraz 8cm – idealnym do łowienia kleni i okoni, szczególnie w miesiącach wiosennych. W każdym przypadku, mamy możliwość wybrania spośród kilkunastu wersji kolorystycznych.

Wykonanie

Stoi na bardzo wysokim poziomie. W produkcji skorzystano z lateksu, który jest nie tylko wyjątkowo odporny na zęby drapieżników, ale również zachował on przy tym dużą elastyczność, co przekłada się na ich pracę.

Longinusy do złudzenia przypominają z wyglądu małe płocie i uklejki. Ich wygląd został przemyślany w każdym calu – wyposażono je w oko 3D, oraz nadano im delikatną, chropowatą strukturę na zewnątrz, dzięki czemu istnieje mniejsza szansa, że ryba „wypluje” przynętę. Ma to ogromne znaczenie głównie podczas łowienia z opadu, gdy nie zawsze możemy kontrolować na bieżąco żyłkę.

Praca

Longinus to o tyle ciekawa guma, że jej praca w ogromnym stopniu zależy od rozmiaru haka oraz ciężaru główki jigowej, na której chcemy ją zamontować. Tym sposobem, dzięki większym hakom i stosunkowo ciężkim główkom, możemy uzyskać sztywna gumę sandaczową, która idealnie sprawdzi się przy szybkim podbijaniu, gdy łowimy na głębokich zbiornikach, szukając sandacza. Mniejszy hak i lżejsza główka sprawią z kolei, że Longinus stanie się bardzo elastyczny i łatwy w finezyjnym, nawet bardzo wolnym, prowadzeniu. Stanie się dzięki temu świetną przynętą na szczupaki z płytszych zatoczek, lub sandacze i bolenie żerujące na drobnicy przy wierzchu.

Jego niewielka waga oraz stosunkowo duża wyporność sprawiają, że można obławiać nim bez najmniejszych problemów trudno dostępne miejsca, lub chociażby prowadzić go w nurcie rzeki przy samej powierzchni wody, wyposażając go jedynie w hak.

Dzięki ciekawej i bardzo intensywnej pracy, świetnie sprawdzi się również w metodzie Drop Shot, zwłaszcza jeśli skorzystamy z wersji 8cm.

Bogactwo wzorów i kolorów

Dostępne w ofercie firmy gumy występują w aż 18 kolorach, dla każdej z wersji wielkościowych. Znajdziemy wśród nich klasyczne imitacje płoci, uklei, ale również i pstrąga, czy chociażby bardziej wymyślne, przynęty w kolorze żółtym i pomarańczowym fluo. W związku z tym, każdy znajdzie wśród nich coś dla siebie, i „swoich” drapieżników.

Cena

Koszt zakupu gum z tej serii waha się pomiędzy 1-2zł. Czyni je to jednymi z atrakcyjniejszych i przystępniejszych cenowo ripperów na naszym rynku.