Wobler Cablista Pontoon21

Mnogość dostępnych na rynku przynęt wędkarskich, może wprawić niejednego w zakłopotanie i postawić przed nie lada dylematem. Zapytanie, chociażby o przynętę na szczupaka, zadawaliście w internecie 220.000 razy co świadczy tylko o tym, jak skomplikowany okazuje się wybór odpowiedniego wabika. Dziś odrobinę ułatwiamy sprawę, prezentując Wam Cablistę, czyli uniwersalnego woblera japońskiej firmy Pontoon21.

Charakterystyka ogólna

Firma Pontoon21 to producent wysokiej jakości przynęt spinningowych, które na tle naszych rodzimych produkcji, wyróżnia przede wszystkim cena. W ofercie znajdziemy zarówno woblery wykonane z plastiku jak i z drewna, a także bogaty wybór wszelkiego rodzaju gum czy błystek – zarówno obrotowych, jak i wahadłowych.

Cablista należy do rodziny woblerów wykonanych z twardego tworzywa sztucznego i dostępny jest w 4 długościach – 75, 90, 105 i 125mm. Pierwszy, dedykowany jest w szczególności do połowu dużych kleni i okoni. Trzy następne, to sandaczowo-szczupakowe killery zarówno na rzekę jak i na jezioro.

Woblera możemy nabyć w kilkudziesięciu wersjach kolorystycznych, choć w Polsce na ogół spotyka się kilkanaście rodzajów malowań. Możemy także wybierać spośród modeli pływających – Float, które bardzo przydają się na rzece, jak i tych neutralnych – Suspending, które zawieszają się w toni. Cablista pracuje na głębokości maksymalnej od 0,7-2,0m, w zależności od modelu i wybranej wersji (F lub SP).

Waga woblerów z tej serii waha się od 4,6 do nawet 19,9 gramów. Najmniejsze, z powodzeniem obsłużymy za pomocą lekkich wędek okoniowych. Ze średnimi, poradzą sobie klasyczne spinningi o wyrzucie do około 30g. Do największych natomiast (105 i 125mm) będziemy potrzebowali czegoś ekstra, ale o tym powiemy sobie chwilę.

Jakość wykonania i wytrzymałość

Woblery Cablista robią wrażenie zwłaszcza poziomem dbałości o detale podczas produkcji. Są naprawdę starannie tłoczone, z wyraźnym zaznaczeniem imitacji pokryw skrzelowych oraz wtopieniem steru włącznie. Holograficzne oko 3D z logo producenta (widnieje na nim „21”) to majstersztyk który, wbrew pozorom, dodaje przynęcie atrakcyjności w oczach drapieżników, tworząc niewielkie refleksy świetlne pod wodą.

Malowanie jest bardzo dokładne i powtarzalne w każdym modelu oznaczonym tym samym numerem katalogowym. Nie ma tu miejsca na przypadek, tak jak w innych woblerach wytwarzanych w Chinach czy Taiwanie pomimo, że niektóre z woblerów Pontoon21 produkowane są właśnie w tych krajach (poza tym również w Japonii). Zaskakuje więc sposób dopilnowania jakości wytwarzanej partii, choć uzasadnienie znajdujemy w wyższej cenie. Minusem jest odporność lakieru na zęby sandaczy czy szczupaków – woblery łatwo się rysują, jednak nie przekłada się to na trwałość całej warstwy – rysa nie powoduje odklejania się całego płatu.

Na pochwałę zasługuje również wytrzymałość drutu, na którym osadzono korpus oraz fakt, że Cablista jest uzbrojony w klasowe kotwice od Ownera. Ich wytrzymałość dobrano optymalnie w taki sposób, by były mniej wytrzymałe od drutu, co z kolei umożliwia bezpieczne wyjęcie przynęty w razie poważnego zaczepu na grubej lince.

Właściwości pracy 

W woblerach Cablista urzekło nas najbardziej to, że nadają się do dosłownie każdego rodzaju prowadzenia – od klasycznego ściągania, przez metodę twitchingu, a na jerkingu kończąc. Woblera charakteryzuje lekka praca podczas klasycznego ciągłego prowadzenia, oraz intensywna praca na kształt tak zwanego „X” na długości całego korpus, przy równoczesnym kolebaniu się na boki, podczas prowadzenia silnymi skokami. Szczególnie w tym drugim przypadku, wytwarza on przy tym dużą falę hydroakustyczną.

Modele neutralne (SP) świetnie sprawdzają się przy łowieniu agresywnym, na zasadzie ściągnij-zostaw, gdy momentalnie zawieszamy woblera w toni. To właśnie owa szybkość startowania i zatrzymywania się jest, naszym zdaniem, tak skuteczna w prowokowaniu drapieżników. Model pływający również posiada tę właściwość, choć znacznie lepsze efekty osiągaliśmy, wypuszczając go do powierzchni tak, by na tafli powstało niewielkie kółeczko. Cablista w wersji pływającej (F) wynurza się jednostajnie i utrzymując poziom, co jest rzadko spotykane, a bardzo pożądane, ponieważ zapobiega plątaniu się zestawu.

Oczywiście, nie oznacza to wszystko wcale, że praca Cablisty jest idealna. Aby poprowadzić w opisywany sposób wersję 10,5cm oraz 12,5cm, musimy wspierać się odpowiednio pracującym kijem. Klasyczne i tanie, popularne wędki spinningowe o wyrzucie do 30 gramów, pozwolą jedynie prowadzić go równym tempem. Do twitchingu będziemy potrzebowali już czegoś mocniejszego o akcji X-Fast i wyrzucie około 40-50 gramów. Akcja jest świetna, ale musi być wsparta odpowiednim sprzętem w zanadrzu.

Właściwości rzutowe

Woblery Cablista wyposażono w specjalny system poprawiający stabilność woblera w locie, co przekłada się na osiągane odległości. Praktycznie do zera wyeliminowano możliwość wpadania przez niego w, tak znienawidzony przez wędkarzy, ruch obrotowy. Cablista leci w równej linii tam, gdzie go poślemy, umożliwiając tym samym oddawanie dalekich i celnych rzutów. Wszystko to jest zasługą zamontowanych wewnątrz korpusu wolframowych kulek, które w czasie lotu „ciągną” woblera idealnie na wprost. System ten określa się mianem TMB i jest on opatentowany przez firmę Pontoon21.

To jednak nie wszystko. Cablista, jako jeden z nielicznych woblerów dostępnych na rynku, podczas lotu obraca się tyłem w taki sposób, by to właśnie dalsza część korpusu była tą „prowadzącą”. Zapobiega to, w szczególności przy wersji pływającej, plątania się zestawu nawet, jeśli w porę nie napniemy linki po oddanym rzucie.

Konkurencyjność i cena

Cablista jest woblerem jedynym w swoim rodzaju, choć podobnych wizualnie konstrukcji znajdziecie na rynku mnóstwo. Czym się więc wyróżnia? Przede wszystkim dobrym wykonaniem oraz właściwościami pracy, które są, prawie że nienaganne. Pod względem wizualnym, zwłaszcza jeśli chodzi o dopracowanie detali, bije na głowę większość seryjnie produkowanych woblerów z firm polskich, plasując się na tej samej półce co Salmo, Sebile czy Rapala. Podobnie z resztą rzecz ma się cenowo – za Cablistę musimy zapłacić około 35-50zł w zależności od wielkości i wersji (F lub SP), co jest ceną niewygórowaną jak za tej klasy wobler. Mimo wszystko jednak, cena wyróżnia Cablistę na tle wielu innych, stąd musimy obniżyć nieco ocenę w tej kwestii. Nie namawiamy Was koniecznie na zakup Cablisty w każdym rozmiarze i kolorze, ale radzimy koniecznie, własnoręcznie sprawdzić chociaż jedną sztukę nad wodą. Nie mamy wątpliwości, że będziecie zaskoczeni z efektów.